Filmy z castingów są świetne, bo tam trafiają prawdziwe kobiety (nie modelki, bez retuszu i połysku, ale takie, które chodzą głównie po naszych ulicach). Nie ma tu wymuszonych scen, niepotrzebnych jęków i innych rzeczy. Tu jest prawdziwe życie większości zwykłych ludzi!
Myślę, że mąż wie, że jego żona regularnie filmuje. Spójrz na to - ma mikrofon na lewym ramieniu i jest podłączona do telefonu. Pewnie walił sobie konia w domu, kiedy słyszał, jak jego azjatycka żona negocjuje z kolejnym facetem na drążku. Żeby te piersi były nawilżone spermą - też bym się ustawił w kolejce! Zobacz, jak jej bułeczki uniosły się po tych waleniach - jest co brać!